Sobota 14 stycznia 2023 to niezwykle ważny i wyczekiwany dzień dla Rzeszowskiego Oddziału Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią COVID 19 spotykamy się na kolejnym 58 i piątym charytatywnym „Balu Elektryka”. Na gościnnych parkietach Hotelu Prezydenckiego spotkali się członkowie i sympatycy SEP-u.
Punktualnie o godzinie 19.00 po krótkim przywitaniu wszystkich uczestników balu przez kol. Zbigniewa Stycznia Prezesa Oddziału rozpoczął się nasz coroczny bal. Tradycyjnie bawimy się przy wspaniałym zespole muzycznym PRO MUSIC z wokalistką Anią oraz członkiem naszego stowarzyszenia kolegą Antonim Klęskiem.
Wspaniała muzyka powoduje że bardzo szybko na parkiecie pojawia się 70 par, które wspaniale się bawią w rytm starych i nowych przebojów wykonywanych przez zespół. Hotelowa kuchnia serwuje nam smaczne posiłki, a na parkiecie i przy stolikach młodzi oraz starsi uczestnicy balu tworzą wspaniałą atmosferę.
Tradycyjnie od wielu lat organizatorzy przygotowują dla uczestników balu – atrakcyjną niespodziankę, która dodatkowo uświetnia naszą zabawę. W tym roku niespodzianką był występ Krystiana Herby, wielokrotnego rekordzisty Guinessa, zdobywca na rowerze najwyższych budynków świata (Willis Tower Chicago, Eureka Tower Australia, Taipei 101 Tajwan i wiele innych). Jego pełen ekspresji i technicznych sztuczek występ wywołał ogromne wrażenie wśród uczestników balu. Na miano bohaterów wieczoru zasługują Sabina i Karol asystenci Krystiana wybrani spośród uczestników.
To oni zaufali mistrzowi na tyle, że uczestniczyli w jego popisowych numerach, kiedy to rower Krystiana praktycznie o milimetry mijał ich ciała. Oczywiście wszystkie występy Krystiana zakończyły się pełnym sukcesem i nikt w nich nie ucierpiał. Na koniec występów było wielu chętnych aby zrobić sobie pamiątkowe foto z gwiazdą wieczoru.
Nieodłącznym elementem ostatnich 4 balów były zbiórki charytatywne dla osób potrzebujących pomocy. Również i w tym roku organizatorzy postanowili zebrać pieniążki na cel charytatywny. Nie jest zapewne żadną niespodzianką, że tegoroczny cel jest związany z toczącą się za naszą wschodnią granicą wojną. Postanowiliśmy wspomóc naszych kolegów lwowskich elektryków i energetyków i zbieraliśmy na agregat prądotwórczy, który pomoże komuś w tych trudnych wojennych i zimowych warunkach. W czasie balu dostępna była puszka do której można było włożyć grosik w tym szczytnym celu.
Jesteśmy szczęśliwi gdyż zebrana kwota 2500 zł pokazała jak bardzo jesteśmy otwarci na pomoc dla osób potrzebujących. Bardzo dziękujemy za okazane serce.
Bardzo miłą niespodzianką dla wszystkich uczestników i organizatorów był występ uczestnika balu kol. Jana Lecha, który wraz z zespołem PRO MUSIC wykonał z dedykacją i podziękowaniami dla organizatorów piękny utwór Casablanka. Występ został nagrodzony wspaniałymi brawami wszystkich uczestników balu.
Atmosfera balu była bardzo sympatyczna i miło było patrzeć jak starsi członkowie naszego stowarzyszenia nie ustępują w tańcu młodzieży. Ale niewątpliwie tytuł „lwa parkietu” w tym roku zdobył kolega Kazimierz Kamuda za wspaniałe wykonanie rock and rolla.
Po kolejnym gorącym posiłku kiedy zegary pokazywały już niedzielę kolejna tradycyjna atrakcja. Na scenie pojawia się dyżurny satyryk stowarzyszenia kol. Jerzy Ochab, który najpierw zaprasza całą salę do odśpiewania „Piosenki weteranów SEP-u” ( wcześniej na każdym stoliku pojawiły się teksty ), a później wykonał najnowszą wersję „Balu Elektryków”. Dziękujemy za kolejną dawkę humoru.
Zabawa jak było zapowiedziane na początku balu miała trwać do białego rana. Jak mawia stare przysłowie „wszystko co dobre, kiedyś się kończy” dlatego również i nasz kolejny 58 bal dobiegł końca. Ostatni goście opuścili salę balową o godzinie 5 rano w niedzielę.
Większość osób które uczestniczyły w naszym balu już w trakcie balu pytało i wyrażało chęć na spotkanie w przyszłym 2024 roku. Żegnamy się zatem z mocnym postanowieniem „ Do zobaczenia za rok”
Tekst: Zbigniew Styczeń
Zdjęcia: Bolesław Pałac, Damian Kicia